Jak co roku na wiosnę i jesień mamy tzw. okres „grypowy”. Jak nietrudno się domyślić nazwa wzięła się od zwiększonej ilości zachorowań na grypę. Jednak czy każda infekcja jest od razu grypą? Często nawet lekarze mają problem z jednoznacznym jej stwierdzeniem bez wykonania specjalnego wymazu identyfikującego materiał genetyczny wirusa grypy. Tym bardziej nie dziwię się pacjentom, że nie wiedzą z czym mają do czynienia. Obie choroby mają podłoże wirusowe, jednak wywoływane są przez zupełnie inne wirusy. Niestety wirusy mają to do siebie, że często mutują, to znaczny że zmieniają swój materiał genetyczny i tym samym często oszukują nasz organizm, który zdążył się już uodpornić na jeden szczep i zanim wytworzy odporność na ten aktualny to zdąży minąć trochę czasu. Stąd się wzięło powiedzenie, że katar leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni 🙂 .Bardzo spłycając temat – wirus grypy w porównaniu do wirusów „paragrypowych” przeziębieniowych jest uznawany za znacznie groźniejszy.

Czasem niełatwo odróżnić grypę od zwykłego przeziębienia. Aczkolwiek jest kilka objawów, które mogą nam w tym pomóc. To one omówione pokrótce:

  1. Grypa ma początek nagły, gwałtowny, natomiast przeziębienie rozpoczyna się dość łagodnie, stopniowo nasilając.
  2. Wysoka gorączka, często powyżej 39 stopni z towarzyszącymi dreszczami bywa zwiastunem grypy, przeziębienie zazwyczaj przebiega ze stanem podgorączkowym bądź niewielką gorączką.
  3. Ból gardła i chrypa są często jednymi z pierwszych objawów przeziębienia, przy grypie występują rzadko bądź wcale.
  4. Przeziębienie często przebiega z katarem i zatkanym nosem, co w przypadku grypy jest rzadkie.
  5. Innym objawem mogącym odróżnić te dwie jednostki chorobowe jest kaszel. Przy grypie suchy i męczący, często z towarzyszącym bólem w klatce piersiowej oraz uczuciem duszności. Mokry kaszel jest raczej oznaką przeziębienia.
  6. Prawie zawsze grypie towarzyszy ból głowy, zaś w trakcie przeziębienia występuje on rzadko, częściej lokalizuje się w okolicy zatok.
  7. Bardzo intensywne bóle mięśniowe z dreszczami raczej będą sugerować grypę. Przy przeziębieniu albo nie występują w ogóle bądź są mniej nasilone.

Grypa w przeciwieństwie do przeziębienia niesie z sobą duże ryzyko powikłań, często groźnych, wielonarządowych, jak zapalenie płuc czy oskrzeli, zapalenie mięśnia sercowego, mogące w ostateczności prowadzić do rozwoju niewydolności krążeniowo-oddechowej. Powikłań przeziębień jest znacznie mniej, a przynajmniej są one zazwyczaj mniej groźne – najczęściej są to nadkażenia bakteryjne.

Jeszcze jedną rzeczą znacząco różniącą te dwie poszczególne jednostki chorobowe jest to, że w przypadku grypy dysponujemy leczeniem przyczynowym, celowanym, które unieszkodliwia wirusa. Problem polega na tym, że musi być ono wdrożone jak najszybciej od stwierdzenia objawów. Po kilku dniach, w przypadku braku powikłań, rzadko kiedy opłaca się je wdrażać, gdyż jak zapewne wiecie każdy lek ma swoje efekty uboczne i działania niepożądane, stąd należy wykalkulować co jest w danej chwili ważniejsze. Owym lekiem przyczynowym jest olsetamivir, występujący w Polsce pod nazwą handlową Tamiflu, Ebilfumin lub Tamivil. Lek ten przyjmuje się 2 razy dziennie przez 5 dni, i wierzcie mi że włączony odpowiednio wcześnie działa cuda (przetestowane na własnej osobie 😉 ). Osobnym tematem jest to, że co roku wypuszczana na rynek jest nowa partia szczepionek, które za pomocą szeroko zakrojonych badań naukowych z dużym prawdopodobieństwem obejmą szczepy wirusa dominujące w tym sezonie. Na niektórych skuteczne, na innych nie, jeszcze u innych mogą wywołać łagodną postać choroby… Generalnie nie podejmę się autorytatywnego stwierdzenia czy należy się szczepić przeciw grypie czy nie – każdy sam musi podjąć decyzję biorąc pod uwagę ogólny stan swojego zdrowia itp. Najlepiej decyzję omówić ze swoim lekarzem rodzinnym, który zazwyczaj ma kartę chorób pacjenta i z reguły powinien coś doradzić w tej kwestii.
Powracając zaś do „zwykłego” przeziębienia, mamy do dyspozycji wyłącznie leczenie objawowe, leki przeciwgrypowe nie pomogą. Leki objawowe to znaczy: przeciwgorączkowe, wykrztuśne, przeciwbólowe, obkurczające śluzówkę nosa, zwiększające szczelność naczyń itp. Tych już wymienić nie sposób biorąc pod uwagę ich ilość. Wystarczy iść do osiedlowej apteki, a farmaceuta na pewno coś poleci.

Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło!
lek. Kamil Jaszczyszyn